Ostatnimi czasy niewiele wydarzeń jest mnie w stanie przyzwać na bloga. Premiery sprzętu nowej generacji, kompletny zastój w software na Nintendo Switch… to tematy, które raczej Trika ziębią niż grzeją. Okazuje się jednak, że newsletter Square Enix z którego zapomniałam się (szczęśliwie) odsubskrybować czasami potrafi zrobić dzień. Po 13 latach doczekaliśmy się kontynuacji The World Ends With You.

Muszę przyznać, że Neo robi wrażenie. Już po trailerze widać, że twórcy pozbyli się nieco klaustrofobicznych, małych lokacji i poruszanie się postaci wygląda bardziej jak w Megatenie, niż w pierwszej odsłonię TWEWY. Wątpliwe jest więc, że tym razem po kilku krokach w danej miejscówce dalej nie uda nam się poruszyć. W końcu gra docelowo ma być wydana na Nintendo Switch i PS4, a umówmy się, że to nie to samo, co stareńki DS.

O nowych bohaterach niewiele wiadomo – plotki głosiły, że kolejna część TWEWY będzie prequelem. Ze skąpego preview można poznać nowych bohaterów, a i fakt, że chodzi znów o Reapers Game wydaje się być oczywisty. Zabierzemy się więc najprawdopodobniej znów za ratowanie świata, jednak przy udziale nowych postaci.

W grę zagramy już latem 2021, a tymczasem serdecznie polecam część pierwszą, oraz wersję wydarzeń dla leniwych, czyli anime.