Tak, jak Boberski wspominał – żyjemy i mamy się dobrze. Stosik przeczytanych mang rośnie, nierozpakowane figurki z wyrzutem spoglądają z półki, ale wobec nowych DLC do Pokémonów ciężko przejść obojętnie i odkurzenie konsoli wręcz jej się należało. Jak pisaliśmy tutaj, po raz pierwszy twórcy nie zmuszają graczy do kupowania tej samej gry w nowym pudełku – funkcję corocznych odsłon gry m...
Nie ukrywam, że od czasu zrecenzowania Animal Crossing: New Leaf jestem ogromną fanką serii i często wracam do tej pozycji. Właściwie to, że zdaję sobie sprawę z jej istnienia zawdzięczam prowadzeniu tej strony; przy okazji premiery darmowego dodatku, udało nam się dostać 3DSową odsłonę symulatora miasteczka do recenzji. Nic nie wskazywało, że mogłaby ona przypaść mi do gustu, jednak czasami w życ...
Pamiętacie Love Choice? Jeżeli tak, to dobrze – dosłownie kilka dni temu miała miejsce premiera Florence na Nintendo Switch. Smartfonowi gracze pewnie już dawno zdołali zainteresować się tym tytułem; dla tych, którym mobilne granie jest wciąż obce, może być to pewna nowość. Podobnie jak recenzowany przeze mnie latem tytuł, należy do gatunku visual novel – i choć tych na NS ciągle niewi...
Nie wszyscy czytelnicy o tym wiedzą, ale z Pokémonami jesteśmy od dobrych kilku generacji, a nawet pierwsza odsłona na 3DS zaważyła o kupnie dwóch konsol i obu dostępnych egzemplarzy gry. Dlaczego wielokrotnie było o spin-offach serii, a nigdy nie napisaliśmy recenzji gry z głównej linii? Jak przypadła nam do gustu pierwsza część dostępna na Nintendo Switch? Czemu Trikowi przejadły się ostatnio jR...
Gdybym miał wybrać tylko jedno studio, w którego gry mógłbym grać, bez wątpienia byłoby to Platinum Games. Ekipa ta jest dość świeża, jednak w ich portfolio już teraz znajdziemy kilka doskonałych gier. Bayonetta czy Nier: Automata to produkcje, przez które straciłem rodzinę, rzuciła mnie dziewczyna i popadłem w uzależnienie. Serio – maniaczyłem w nie całymi godzinami. W ich portfolio nie bra...
Już od dłuższego czasu nie grałem w nowelkę z innego gatunku niż yuri. Czasami jednak trzeba coś w swoim życiu zmienić, dlatego pokusiłem się o sprawdzenie Tokyo School Life, który przedpremierowo pojawił się na moim Switchu. Zatarłem ręce na samą myśl o romansowaniu z uroczymi japońskimi nastolatkami oraz zainteresował mnie niewinny napis „nagość” na steamowej stronie tytułu. Skoro pr...