Każdy RPG to dobry RPG – to stwierdzenie towarzyszyło mi przez całe życie. Widywałem gry gorsze i lepsze, jednak większość z nich miało “to coś”, co zatrzymywało mnie przy graniu. Chyba pierwszy raz z swojej gamingowej karierze, trafiłem na produkcję, która w ogólnym rozrachunku ma tyle wad, że jej wszystkie zalety się rozmywają. Jednym słowem – jest zła. Nie lubię narzekać...
Ostatnio coraz częściej zamieniam ulubione visual novel na konsolowe jRPG. W przeciwieństwie do większości komputerowych książek są one dość długie, co pozwala mi się mocno wkręcić w rozgrywkę i przywiązuje na dłużej do jednego tytułu. Gdy okazało się, że możemy otrzymać kod recenzencki na Dragon Star Varnir, bez wahania go zamówiłem – jako że jest to produkcja z Galapagos RPG, miał na wstęp...
Czy znajdzie się coś co kiedykolwiek przebije fabularnie Sword Art Online? Nie sądzę, jednak trafił w moje ręce tytuł, który jest tego bardzo blisko. W morzu tego samego, w potoku powtarzalnych i nudnych fabuł znalazła się perełka. Death end re;Quest oślepiło mnie swoim blaskiem i zmusiło do spędzenia wielu godzin przed konsolą. Genialna, trzymająca w napięciu historia, przepiękne arty bohaterek, ...
Pamiętacie moje zachwyty nad pewnym ślicznym tytułem wprost ze stajni Idea Factory? Nie dalej jak osiem miesięcy temu dotarło do nas, że w 2017 także na Zachodzie będzie miała miejsce premiera kolejnego już dungeon crawlera IF – Mary Skelter: Nightmares. Studio przyzwyczaiło nas już do wysokich standardów, jeśli chodzi o projekty postaci czy ogólną oprawę graficzną ich gier – z fabułą ...
Otome kontra Trik, podejście drugie! Tutaj możecie przeczytać, dlaczego za pierwszym razem odrobinę się zraziłam; niemniej jednak visual novel uwielbiam i nadal liczę, że i tutaj znajdę cokolwiek satysfakcjonującego. Z pomocą przyszedł wrześniowy PS Plus (należą się podziękowania dla Olsona, który skierował moją uwagę w stronę dawno zapomnianego abonamentu ;)) i udało mi się pozyskać po kosztach k...
Na letniej wyprzedaży, głównie za sprawą prześlicznych screenów, przyciągnął mnie Norn9. Niewiele myśląc, sprawdziłam recenzje i wrzuciłam grę do koszyka. Fakt faktem, Norn9 to prawdziwa uczta dla oczu. Pytanie brzmi jednak, czy cokolwiek poza pięknymi artami jest w stanie zatrzymać gracza na nieco dłużej? Poprzeczkę została ustawiłam naprawdę wysoko – w końcu to moje pierwsze otome.