Pamiętacie Love Choice? Jeżeli tak, to dobrze – dosłownie kilka dni temu miała miejsce premiera Florence na Nintendo Switch. Smartfonowi gracze pewnie już dawno zdołali zainteresować się tym tytułem; dla tych, którym mobilne granie jest wciąż obce, może być to pewna nowość. Podobnie jak recenzowany przeze mnie latem tytuł, należy do gatunku visual novel – i choć tych na NS ciągle niewi...
Obiecywałem sobie, że po Final Fantasy nic więcej nie napiszę o grze mobilnej. Głównym powodem była mnogość tytułów na “prawdziwe” konsole. Niepozorna sugestia Trika sprawiła, że na moim smarfonie pojawił się jednak nowy tytuł do zrecenzowania. Mowa tutaj o Pokémon Magikarp Jump, grze poświęconej najbardziej niedocenianemu Pokémonowi w historii. Dawno tak dobrze się nie bawiłem, bezmyś...
Nie istnieje chyba na świecie osoba, która chociaż raz nie słyszała o Final Fantasy. Seria przechodziła swoje wzloty i upadki. Pierwsza gra, wydana w 1987 roku na platformę NES, została pomyślana jako ostatni tytuł bankrutującego Square. Produkcja okazała się jednak na tyle udana, że uratowała firmę od bankructwa i dała jej możliwość stworzenia kolejnych sequeli i różnych spin-offów niekoniecznie ...
Otome kontra Trik, podejście drugie! Tutaj możecie przeczytać, dlaczego za pierwszym razem odrobinę się zraziłam; niemniej jednak visual novel uwielbiam i nadal liczę, że i tutaj znajdę cokolwiek satysfakcjonującego. Z pomocą przyszedł wrześniowy PS Plus (należą się podziękowania dla Olsona, który skierował moją uwagę w stronę dawno zapomnianego abonamentu ;)) i udało mi się pozyskać po kosztach k...
Długo zastanawiałam się, czy gra tego typu zasługuje w ogóle na pełnoprawny artykuł na naszym blogu. Trudno jednak przejść obojętnie wobec pewnego fenomenu gry Pokémon Shuffle, którą pobrano blisko 2.5 miliona razy w zaledwie miesiąc po premierze. Debiut Nintendo na rynku free2play można zatem jak najbardziej zaliczyć do udanych.