Kawał czasu minął od recenzji Boku dake ga Inai Machi, jednak człowiek czuje się, jakby to było wczoraj. Animowana adaptacja Erased nie zapisała się w moich wspomnieniach najlepiej, lecz z tyłu głowy ciągle nosiłam myśl, że ta historia nie została poprowadzona w odpowiedni sposób. Na szczęście podczas ogólnej kwarantanny przytrafiła się dobra okazja, aby zaopatrzyć się w pakiet mang wydanych przez...
Kiedy dowiedziałam się o planach studia JG w zakresie mojego ukochanego Kimi No Na Wa, raczej byłam nastawiona sceptycznie. W grudniu zapowiedziano bowiem zarówno mangę, jak i light novel na podstawie filmu Makoto Shinkai. Regularni czytelnicy bloga zapewne zdają sobie sprawę, że nie jest to nasze ulubione wydawnictwo; kiepska jakość tłumaczeń (Log Horizon się kłania), literówki (a nawet morze lit...